Oparł się o drzwi łazienki.

znowu, wiedząc, Ŝe on tam jest. Kiedy nie zareagował i po drugim pukaniu, otworzyła drzwi i zawołała: - Mark! Usłyszała odgłos prysznica i postanowiła czekać. Wyszedł z łazienki i w tym samym momencie ona weszła do jego pokoju i zamknęła za sobą drzwi. Starała się nie zauwaŜać rozpiętych dŜinsów. - Co ty tu robisz, Alli? - warknął. Skrzywiła się. Po raz pierwszy w Ŝyciu uŜył wobec niej takiego tonu. - Muszę z tobą pogadać. Dwa razy stukałam, ale bez reakcji, pomyślałam więc, Ŝe zaczekam, aŜ skończysz brać prysznic. Oparł się o drzwi łazienki. - Dotyczy to Eriki? - zapytał. - Nie. - To poczekaj z tym do jutra. Jestem juŜ zmęczony i... - Dlaczego tak postępujesz, Mark? - A jak ja postępuję? - Odsuwasz mnie na boczny tor. Przemierzył pokój, wziął ją za przegub dłoni i z ponurą miną stanął przed nią. Na jego twarzy malował się gniew. - Posądzasz mnie o to? śe odsuwam cię? CzyŜbyś nie wiedziała, Ŝe http://www.szkolarodzeniazelazna.com.pl Poruszony do głębi usiadł przed telewizorem, pobuszował po kanałach i zaklął soczyście. Zaczął przemierzać pokój w tę i z powrotem. Był to jeden z tych rzadkich wieczorów, kiedy Erika wcześnie zasypiała, i choć tyle rzeczy powinien był zrobić, nie mógł się skoncentrować i poszedł spać. Alli najwyraźniej nie zaleŜało na nim ani trochę. Zdziwiło go to, Ŝe poprosiła Jake’a, by towarzyszył jej przy zakupie wozu. PrzecieŜ on chętnie pomógłby jej w wyborze. Fakt, Ŝe odkąd został jej szefem, nigdy go o nic nie poprosiła, denerwował go. JuŜ miał iść do kuchni po piwo, gdy rozległo się pukanie do drzwi. Spojrzał na zegar ścienny. Alli nieprędko wróci, a poza tym ma klucz. Ogarnął go lęk. Czy ten ktoś, kto puka, powie mu, co się z nią stało? Samochód jej się rozbił i... Odetchnął głęboko, podszedł do okna, wyjrzał. CięŜar mu spadł z serca, gdy zobaczył, Ŝe to samochód terenowy Gavina stoi przed domem. Wyleciało mu z

się niezauważona z pokoju. Poszła zajrzeć do dzieci, ale wszystkie spały spokojnie. Wyjrzała przez okno i zobaczyła mężczyznę stojącego samotnie opodal altanki. Scott! Musiała go przeprosić i to była najlepsza okazja! Nie zastanawiając Sprawdź - Czy mógłbyś złapać Leksa i poprosić go, by zwinął dywan? A potem zaprowadzisz Willow do bawialni... Zainstalowaliśmy nowe głośniki do wieży. Dźwięk jest oszałamiający! - Ale co Willow ma wspólnego z wieżą i nowymi głośnikami? - Wyznaczyłam ją na naszego didżeja dzisiejszego wieczoru. Czy wiesz, że zdobyła kilkadziesiąt medali w konkursach tanecznych? - odparła Camryn i ruszyła w stronę gości. - Od wczesnego dzieciństwa chodziła na balet! - dorzuciła przez ramię. Scott odstawił na bok drinka i podszedł do Willow zajętej rozmową ze zdobywcą ośmiotysięcznika. - Przepraszam - wtrącił się do rozmowy. - Przepraszam, że przeszkadzam Brosnan...