– O tobie nikt by nie pomyślał, że ci odbija.

rozwiały się jej obawy, znikły wszystkie rozterki. Pierce czeka. Nie będzie przeciągać tego ani sekundy dłużej. -Pierce, ja tak bardzo cię. kocham... - jej głos nabrzmiały uczuciem łamał się niebezpiecznie - że aż boli mnie serce. Odszukał jej usta. I wszystkie argumenty o tym, że tak bardzo się różnią, nagle przestały być ważne. Będzie go kochać w nieskończoność. EPILOG Nie ma to jak wiosna w Paryżu! No, chyba że wiosna na francuskiej Riwierze. Choćby Amy bardzo się starała, nie mogłaby powiedzieć, gdzie jest piękniej. I bardziej zachwycająco. Ale najcudowniejsze chwile przeżyła dziesięć dni temu, gdy została żoną Pierce'a. Ślub był wspaniały. Przysięgali sobie http://www.stomatologkrakow.org.pl nie jest mi sądzona, że nie jestem do niej zdolny. Tak jak ty uważasz, że nie nadajesz się do dzieci. - Piękna para - Pia odwzajemniła uśmiech. - Tylko jak udowodnisz, że do siebie pasujemy? - Oboje staramy się pokonać własne uprzedzenia. Od czasu gdy cię poznałem, nie tylko odczuwam bardziej intensywnie, ale stałem się lepszym ojcem. Ty też zrozumiesz, że nie wyrządzisz krzywdy dzieciom. - Umilkł na chwilę, po czym dodał: - Zobacz, jak świetnie poradziłaś sobie z Paolem. A to nie była twoja wina. To ja pozwoliłem mu zjeść czekoladkę i nie przypilnowałem go. - Dzieci są nieprzewidywalne. Nigdy nie wiadomo, co wymyślą. Teraz poszło dobrze, ale przy fontannie wpadłam

Coś było nie w porządku. Victoria usiadła na sofie, żeby pogawędzić z Lucy i Lionelem, ale prawie całą uwagę skupiła na wesołej rozmowie, która toczyła się w drugim końcu pokoju. Sinclair, Christopher i Kingsfeld zachowywali się jak gdyby nigdy nic. Kit, owszem, w jego beztroski i radosny nastrój mogła uwierzyć, ale tamci dwaj? - ...i oczywiście, kiedy Almack wybuchnął gniewem, nikt nie chciał powiedzieć o tym lady Jersey. Sprawdź – Nie wiem, czy te zdarzenia mają ze sobą jakiś związek – zakończyła. – To dlatego Sebastian jest tutaj? Lucy wyczuwała, że to nie był jedyny powód. Przyjazd Sebastiana miał coś wspólnego z Darrenem Mowerym, ale o tym wolała nie myśleć. Skinęła głową. – J.T. nie wie o niczym, prawda? Lucy uśmiechnęła się lekko. – Nie. Jest jeszcze na tyle mały, że zrobi wszystko, o co go poproszę, nie zadając pięciu milionów pytań. – Ta cała historia jest dziwna – powiedziała Madison bez uśmiechu.