mamy porozmawiać. Jesteśmy dorosłymi

pozostawała ciągle nierozwiązana. Nic dziwnego, że to rozpalało jej ciekawość. Nie powinna tak się tym pasjonować. A jednak chciałaby wiedzieć. Chciałaby usłyszeć, dlaczego Pierce woli unikać miłości... Co też jej chodzi po głowie! Przecież to nie tak Jak na razie istniała naprawdę niewielka szansa, że coś takiego mogłoby się zdarzyć. I to przed tą szansą oboje woleli się cofnąć. Ona wyjaśniła mu swoje powody, nie wspominając o wrażeniu, jakie na niej wywarł. O pragnieniach, jakim z trudem się opierała. Ale jakie on miał powody? Nie wiedziała, jak mogłaby zręcznie powrócić do tego tematu, nie budząc podejrzeń. Bo za nic nie chciała, by teraz, gdy już z grubsza ustalili swoje relacje, nagle wyszło na jaw, że jednak jest nim zainteresowana. Bo chyba taka jest prawda, choć niełatwo to http://www.spwysoka.pl - Żaden nie był na tyle nieostrożny, żeby mnie uwodzić w obecności ojca i połowy Londynu. - Okręciła się na pięcie. - Dobranoc, milordzie. Sam dobrze wiedział, że tamtej nocy zachował się nieroztropnie, ale tylko dlatego, że Victoria Fontaine całkiem zamąciła mu w głowie. Po kilku dniach małżeństwa nadal nie znał swojej żony, choć zwykle potrafił ocenić czyjś charakter już po kilku minutach. I to nie jej wina, że najpierw robiła krok w jego stronę, a potem się wycofywała. To on wciąż zmieniał reguły gry. - Kto twoim zdaniem zabił Thomasa? - spytał cicho. Zatrzymała się w połowie drogi do drzwi i odwróciła.

Jakby popychany przez kogoś innego, wyciągnął rękę i delikatnie przesunął palcami po policzku Amy. Tak jak myślał - ma skórę gładziutką jak aksamit. To dotknięcie poruszyło ją. Jej oczy błysnęły. Najpierw pojawiło się w nich zaskoczenie, a potem coś Sprawdź samochód i jeździli po wybrzeżu. Pojechali do Cannes i Juan-les-Pins, potem w drugą stronę, do malowniczego Villefranche-sur-Mer. Dziś wybrali się do Mentony, niewielkiego przygranicznego miasteczka, skąd w oddali widać było krajobraz włoskiej prowincji. - Zmęczona? Amy uśmiechnęła się, widząc niepokój w zielonych oczach męża. Wyciągnęła się wygodnie na łóżku. - Padnięta - powiedziała. Tkliwie przesunął palcami po jej nagim ramieniu. Z wrażenia zaparło jej dech.