podróże.

supermiły facet z wydziału zabójstw. Chyba naprawdę przejmuje się jej śmiercią. Powiedział nam, że zabójca nie jest idiotą. Następną ofiarę wybierze gdzie indziej, oczywiście jeśli go wcześniej nie złapią. - To dobrze. Powinnaś jednak naprawdę na siebie uważać, wiesz. - Oczywiście. Sophie położyła na stoliku rachunek, a Kelsey wręczyła jej duży banknot i podziękowała za resztę. - Bardzo miło z twojej strony - usłyszała. - Dziękuję ci. Czułam się tu trochę głupio, dobrze, że mogłam z tobą porozmawiać. - Wpadnij czasami. - Może wpadnę. Naprawdę nie jestem dziennikarką ani policjantką, ale może zapytam cię jeszcze o Cherie. - Dlaczego? 206 - Moja przyjaciółka zniknęła. http://www.prooptyk.pl Spod wody wynurzyła się czyjaś głowa, wyciągnęła się ręka... Dane'a? Czy Lathama? Wychyliła się bez namysłu. Silna dłoń chwyciła ją za rękę. Kelsey pociągnęła. 362 Wyłonił się tułów. Dwie ręce chwyciły krawędź burty. Dane Whitelaw przetoczył się przez rełing. Oboje upadli na pokład. ROZDZIAŁ OSIEMNASTY Zwłoki Andy'ego Lathama morze wyrzuciło na brzeg trzy dni później.

Kelsey pomyślała, że Andy ma spojrzenie pająka 49 zbliżającego się do muchy, która tkwi już w pajęczynie. Rzuciła okiem do wnętrza domu. Sałonik nie zmienił się zbytnio. Poznała kominek z odłamków rafy koralowej i stojący przed nim fotel. Wszystko Sprawdź 258 - Nie przepraszaj, po prostu zwracaj uwagę na to, co mówisz. - No tak, masz rację. Poza tym wierzę, że Cindy po prostu czeka na właściwego faceta, choć przecież lata mijają. - Nie żyjemy w dziewiętnastym wieku. Dzisiaj nie zostajemy starymi pannami, kończąc osiemnaście lat. - Racja. Wiesz, strasznie mi przykro, chodzi o to, co powiedziałaś o dzieciństwie Sheili. Do tego teraz dałem się zaskoczyć temu sukinsynowi. Chciałbym go palnąć.