myśli o Shelby i o tym, jak ją całował, dotykał, o tym, jak jej skóra błyszczała od potu, gdy Shelby z całej siły

- To wolny kraj - odpaliła smiało. Stalowe palce nieomal zmia¿d¿yły jej ramie. - Ale niektórzy sa tu bardziej wolni ni¿ inni. Lepiej to sobie zapamietaj. - Ja chce tylko... - Nic nie dostaniesz. Zapłaciłem ju¿ twojej matce, i to słono. Teraz zostaw nas w spokoju, bo po¿ałujesz. Zamienie twoje ¿ycie w piekło. - Ju¿ to zrobiłes - szepneła Kylie. - Mylisz sie. Jesli sadzisz, ¿e teraz jest ci zle, to tylko poczekaj. Wiedz, ¿e jesli jeszcze raz osmielisz sie wejsc mi w droge, bedziesz tego ¿ałowac do konca swoich dni. Masz. - Siegnał do kieszeni i wyciagnał z portfela piec banknotów studolarowych. - Wez to, kup sobie cos ładnego i nigdy, słyszysz, nigdy, nie próbuj zbli¿yc sie do mnie ani do mojej 440 rodziny. Nie pozwole, ¿eby ktokolwiek mnie szanta¿ował, dreczył ani naciagał. - Wcisnał szeleszczace banknoty w dłon Kylie, odwrócił sie na piecie i ruszył szybko w strone koscioła. Nie wiedział, ¿e na jego szary garnitur spadaja bladoró¿owe http://www.osk-ekspress.pl - Dlaczego przypuszczasz, ¿e spanikowała i straciła panowanie nad kierownica? - Nie wiem. Zawsze dobrze prowadziła. Chyba nigdy nie widziała autobusu od srodka... Tylko ona bedzie mogła nam powiedziec, co sie wtedy stało... jesli odzyska pamiec. - Chyba chciałes powiedziec: „kiedy odzyska pamiec”. - Tak sadzisz? Alex usmiechnał sie do ładnej kelnerki o swietnej figurze i du¿ych piwnych oczach. Była troche zbyt młoda, ¿eby serwowac drinki. Miała na sobie krótka spódniczke, biała bluzke i czerwona muche zawiazana pod szyja. Zabrała pusta szklanke i postawiła przed Aleksem kolejnego drinka, a Nickowi podała piwo, na które wcale jeszcze nie miał checi.

kochałam. I brakowało mi tu ciebie. - Dolna warga Eugenii zadr¿ała niebezpiecznie, wiec szybko zacisneła usta. Nick patrzył na nia zaskoczony. Bez makija¿u, z twarza, na której dostrzegł teraz wiecej zmarszczek ni¿ przedtem, w czerwono-czarnym japonskim szlafroku przewiazanym paskiem, wydała mu sie po raz pierwszy w jego Sprawdź suszyc mi głowe, ale ja jeszcze nie byłem gotowy. Własnie wtedy Alex doszedł do wniosku, ¿e byłaby z ciebie swietna ¿ona. Dla niego. - A ja tak po prostu odeszłam z nim? Nick prychnał. - Ty nigdy niczego nie robiłas tak po prostu. Ale lubiłas flirtowac i bawiło cie, ¿e skaczemy sobie do oczu z twojego powodu, jak para kozłów. - W głosie pobrzmiewała nuta pogardy. - W koncu ja stwierdziłem, ¿e mam tego dosc, a ty wyszłas za ma¿. - Nie przyjechałes na slub. - Nie lubie hipokryzji. Nie umiałem sobie wyobrazic, jak gratuluje bratu i jego wybrance, wiec wolałem sie nie