Czy ktos skontaktował sie ju¿ z rodzina Pam? - Nic o tym nie wiem. Ale zajmowałem sie w tym czasie głównie sprawozdaniami finansowymi Cahill Limited. - I czego sie z nich dowiedziałes? 277 - Jesli Alex nie przedsiewezmie wkrótce jakichs drastycznych srodków, firma pójdzie na dno. - Przecie¿ to wielka korporacja - zdumiała sie Marla, podnoszac szklanke do ust. Nick nie mógł oderwac oczu od jej warg. - Pozostajaca w prywatnych rekach i wcale nie taka du¿a, jak mogłoby sie wydawac, nie w dzisiejszych czasach. - Mo¿na ja jeszcze uratowac? - Sadze, ¿e tak. Ale nale¿ałoby przeprowadzic znaczace ciecia. Nie wiem, jak Alex sie do tego odniesie. - Mam wra¿enie, ¿e on bez przerwy pracuje - rzekła Marla, podchodzac do okna i patrzac na migoczace w dole swiatła. - Ciagle chodzi na jakies spotkania. Albo do biura, albo na zebrania zarzadu, albo do szpitala i Cahill House. - Brakuje ci go? - spytał Nick. http://www.optyktwojeoczy.pl niesmakiem. -A gdyby twój plan odniósł skutek odwrotny od zamierzonego? A gdybym w rezultacie znowu zszedł sie z Marla? Jak bys sie wtedy czuła? Marli serce waliło jak młotem, Eugenia, blada jak sciana, przenosiła wzrok kolejno z jej twarzy na twarz Nicka. - Ale oczywiscie... oczywiscie... nic takiego nie mogłoby sie naprawde wydarzyc - powiedziała bez przekonania. - Marla ma dzieci, a ty... ty masz ten swój wypaczony kodeks etyczny... Zawsze przysiegałes, ¿e nigdy nie zwiazałbys sie z ¿adna zame¿na kobieta, wiec pomyslałam... - Szlag by to trafił. Kim ty jestes, ¿eby bawic sie w Boga? - Nick jednym haustem opró¿nił swoja szklanke, po czym ze złoscia rozgryzł kostke lodu.
przed siebie. Mo¿e chciały dotrzec do Los Angeles albo do Meksyku. - Kolejny slepy zaułek - mruknał Nick. - Mo¿emy zawrócic. - Ale dlaczego były razem? 253 Sprawdź - Mamo... - wyszeptała, wiedzac ju¿, ¿e kobieta, która ja wychowała, nie ¿yje. Nogi jej dr¿ały tak silnie, jakby za chwile miała upasc. Nie nazywa sie Marla. Tak jak podejrzewała. Nazywa sie Kylie Paris. A tamtej nocy, prowadzac mercedesa Pam, jechała do Monterey, aby odnalezc swoje dziecko. Dobry Bo¿e, wiedziała ju¿, dlaczego była wtedy z Pam. Odruchowo spojrzała na Jamesa. Drogie, drogie dziecko. Wszystko zaczeło sie od niego i na nim sie konczy. Po wyjsciu ze szpitala Kylie pokłóciła sie z Aleksem, odkryła, ¿e on i Marla ukryli Jamesa w Monterey, i poprosiła Pam o pomoc. Ale wszystko poszło nie tak. Ktos zastawił na nie pułapke, ten wypadek na pewno został zaaran¿owany! Alex chciał ja