- W tym jesteś naprawdę dobra. - Novak wziął ją w

- Też nic. - Sprawdzamy wszystkie zapisane numery telefonów i adresy - dodała Karen Dean. - Od sąsiadów też niczego nie uzyskaliśmy - ciągnął Reed. - Ci najbliżsi, podobno zaprzyjaźnieni, mają dopiero za miesiąc wrócić z Cypru, nikt nie zna ich tamtejszego adresu. Chce pan, żebyśmy ich namierzyli? - Nie było ich tutaj w czasie zbrodni, więc na razie sobie odpuśćmy. - Keenan spojrzał na Dean. - CRIS i CRI-MINT* sprawdzone? Opieka społeczna? - Brak danych. I na Patstona też nic nie ma od czasu tamtej sprawy o napaść z uszkodzeniem ciała. - Jest jedna rzecz - przypomniał sobie Reed. - Miała przy sobie paszport. * CRIS - Crime Report Information System, System Informacyjny Przestępstw Kryminalnych, CRIMINT - Criminal Intelligence, Wywiad Kryminalny. - Ktoś sprawdził linie lotnicze, biura podróży i tak dalej? - spytał Keenan. http://www.ogrzewaniepodlogowe.biz.pl - A to nie było gryźć! - buszowała Orsana, go¬towa uwolnić wampira od wszystkich pozostałych zębów. - Ja leciutko... - Rolar zabrał rękę. Kły, sądząc po wszystkim, zostały w miejscu, a krwiak nad wargą tajał w oczach. - A skąd ja niby miałam wiedzieć? - Najemniczka, uspokajając się, po¬deszła do lustra, obejrzała szyję i na wszelki wypadek podotykała. - Z tobą nigdy nie zgadniesz, czy żartujesz czy mówisz poważnie! - Dobrze, teraz zawsze będę uprzedzać: “Uwaga, Orsana, dowcip...” - obiecał wampir. - Nienajgorsza idea - poważnie zgodziła się dziewczyna. - Rolar, po co ty nade mną wciąż się znęcasz? Co ja ci zrobiłam? Wampir w sposób nieokreślony odchrząknął i odprowadził oczy, cichutko mówiąc: - Ty co, dowcipów nie rozumiesz? - Głupich dowcipów – nie - stanowczo odcięła Orsana i obróciwszy się do Rolara plecami, zdjęła kurtkę i zaczęła rozpinać kołnierz na wylot przemokniętej koszuli. Wampir z ciekawością obserwował ten proces, póki najemniczka nie spostrzegła się: - Ty jeszcze tu?! A no, byś poszedł do swojego pokoju, daj nam się przebrać! Rolar niechętnie podporządkowywał się, i Orsana własnoręcznie zasunęła za nim rygiel. „Przebierać się” to było za duże słowo; po prostu wykręciliśmy odzież nad postawionym pod łóżkiem garnkiem, a ja ją wysuszyłam i przeprasowałam. Zapach spalenizny wzmocnił się, zmieszawszy się z “aromatami” rzecznego szlamu i końskiego potu. - A ja? - narzekał za drzwiami wampir, umyślnie pociągając nosem. -- Dlaczego nikt nie będzie śpieszył się ratować moją młodą półtora stuletnią duszę od zapalenia płuc, wywołanego przez długotrwały pobyt w mokrej odzieży? - A to sobie poskacz - mrocznie poradziła Orsana, sznurując buty z cholewami - a nuż się rozgrzejesz. Doprowadzając się do porządku, wpuściliśmy Rolara. Wampir i nie myślał rozbierać się, a, dawno temu się rozebrawszy, wpakował się w różowe pościelowe przykrycie i przechadzał się po pokoju, z zainteresowaniem oglądając wiszące na ścianach obrazy i nie zapominając od czasu do czasu narzekać na okrutny los. - Złodziejaszek - z uczuciem powiedziałam, - ot tak na kolację pójdziesz; powiesz gospodyni, że to jest najnowsza starminska moda.

Cross. - A ile jeszcze szpitali w naszej okolicy przyjmuje rannych z wypadku? Powiedz, to zaraz tam zadzwonię. - Naprawdę, Tony, zupełnie cię nie rozumiem. Gdyby nic jej się nie stało, to zadzwoniłaby, żeby się Sprawdź czyli: • przewidywać zagrożenia zdrowia i życia podopiecznego, np.: zadławienie, skaleczenie, zatrucie, urazy, • przewidywać zagrożenia zdrowia i życia opiekunki środowiskowej w jej pracy, np.: oparzenie, porażenie prądem, zakażenie chorobą zakaźną, Przykładowe zadanie 14. Opiekunka przy suszeniu włosów podopiecznemu zauważyła, że suszarka ma uszkodzony kabel. Jaki może być skutek używania takiej suszarki? A. Niedokładnie wysuszone włosy. B. Oparzenie skóry głowy. C. Popalenie włosów. D. Porażenie prądem. 3.2. Ustalać zasady bezpieczeństwa podopiecznego i własnego,