było po tym, co się nam przydarzyło. Po tym, jak cię pocałowałem. Wczoraj nie powiedziałem tego, co myślałem naprawdę. Ty byłabyś cudowną żoną dla mnie. I matką dla moich dzieci. Pia starała się nie okazać po sobie wrażenia, jakie wywarło na niej to wyznanie. - Wczoraj w ogrodzie było wspaniale. Czułem się swobodny, rozluźniony, jak chyba nigdy przedtem. Wprawdzie R S z Lucrezią nie mieliśmy żadnych problemów, ale wczoraj to było coś innego. Zacząłem się zastanawiać, czy my... Pia zacisnęła palce na kubku z kawą. Chyba śni, chyba to nie dzieje się naprawdę? Czy on mówi o niej? O kobiecie, która nie potrafi odróżnić Prady od Gucciego? Niemożliwe. -My? - Oczywiście nie teraz. - Jakaś ledwie słyszalna nuta w jego głosie uzmysłowiła jej, że Federico chyba się denerwuje. - Mam jeszcze żałobę. Mówię to szczerze. Lucrezia była mi bardzo bliska. Ale gdybym miał powtórnie się ożenić, http://www.ogrodymody.com.pl/media/ W tym momencie drzwi otworzyły się z hukiem. Victoria krzyknęła i zerwała się do ucieczki, ale Kingsfeld był szybszy. Niczym imadło zacisnął rękę na jej kostce, a kiedy kopnęła go mocno drugą nogą, ją również chwycił i unieruchomił. - Dość tego! - ryknął i uderzył ją w twarz. Oszołomiona ciosem upadła na łóżko. Gdy hrabia podniósł ją szarpnięciem, zobaczyła, że w progu stoi drugi napastnik i celuje z pistoletu w Romana i Kita. - Dobrze! - krzyknęła. - Poddajemy się! - Słyszeliście - warknął Kingsfeld. - Rzućcie broń. - Co to ma znaczyć, Astinie? - zapytała lady
- Muszę ci to powiedzieć - zażartował miękko. - Wyglądałaś bardzo naturalnie, siedząc tu i trzymając Benjamina na kolanach. Te słowa sprawiły jej nieoczekiwaną przyjemność. Jednak musi się trzymać. - Co w tym dziwnego? - zareplikowała, Sprawdź - Będę cię podtrzymywał - powiedział - póki nie poczujesz, że sama unosisz się na powierzchni. Amy kiwnęła głową. Podsunął ręce pod jej kark i pod plecy. Od samego dotyku jej skóry jego palce płonęły. Pragnie tej kobiety, po prostu. Ale Amy nie jest zainteresowana. Powiedziała mu to jasno. Musi powściągnąć żądze. I zrobi to. Nie potrzebował komplikacji i zbędnych problemów. Zamknął oczy i oddychał głęboko. Musi