z Johnem w sobotę, kiedy przyszedł do pracy. - Podeszła do okna i

słuchają. To daje wam ogromne możliwości wpływania na innych. Możecie forsować swoje pomysły, pokazywać, co należy zrobić, wytyczać nowe kierunki, nowe drogi. - Myślisz, że Parker chciałaby się tym zająć? - Szczerze mówiąc, jej nigdy nie zależało na tego rodzaju władzy. Ale gdybym to ja była na jej miejscu, z pewnością bym to robiła. Mówiłabym o tym, co jest mi bliskie, co najbardziej leży mi na sercu. - Na przykład? - zapytał. - Na przykład o walce z analfabetyzmem - odparła bez chwili namysłu Shey, a jej twarz natychmiast się rozjaśniła. - Znasz powiedzenie o tym, że jak dasz komuś rybę, to przez jeden dzień nie będzie głodny, ale jeśli nauczysz go łowić, do końca życia będzie miał co jeść? Podobnie jest z czytaniem. Jeśli człowiek nauczy się czytać, nie tylko łowienie ryb przestanie być dla niego tajemnicą. Otworzą mu się oczy na mnóstwo innych rzeczy. Świat stanie przed nim otworem. Tanner przypomniał sobie pierwszy wieczór, kiedy podpatrzył, jak Shey rozdaje ludziom kanapki i ciastka. Pomaganie innym to jej prawdziwa pasja. http://www.laryngologia-zdrowie-co-i-jak.pl/media/ swój sposób kochała go. Właściwie nie była zdolna do bardzo głębokich uczuć. Nie była też — mimo swej urody — kobietą wielkich namiętności. Była łagodna, pełna uroku i — na co wskazywały jej różne zachowania — wyjątkowo niemądra. Pragnęła być przez wszystkich kochana i dlatego nigdy nie potrafiła wygłosić własnej opinii ani też nikomu się przeciwstawić. Chciała po prostu łagodnie żeglować przez życie. Jedyne, na czym jej zależało — to aby mężczyźni zawsze podziwiali jej urodę. Nie sposób było jej nie lubić, a Tempera lubiła ją bardzo. Chociaż od niej sporo młodsza, dostrzegała, że Alaine jest jak dziecko, którym trzeba się zajmować, i że w życiu

sama w pokoju. - Trudno ją winić. Chyba po raz pierwszy od dłuższego czasu - może zresztą w ogóle po raz pierwszy - naprawdę był bliski zrozumienia uczuć swych pasierbic. Chociaż wątpił, by miał doczekać się wzajemności. To także rozumiał. Sprawdź - Tylko pytam. - Gdyby sprawy pod jakimkolwiek względem zaszły za daleko, proszę dać mi znać, to spróbuję uzyskać przerwę w przesłuchaniu. Gotowy? Matthew czuł się tak, jakby kawałek kanapki, który zdążył zjeść na lunch, zawierał ołów, a nie szynkę. - Zawsze do usług. Ci, którzy go przywieźli, gdzieś zniknęli. Pytania zadawał sierżant Malloy, siedzący naprzeciwko z funkcjonariuszką Riley u boku, co Matthew mógłby odbierać jako deja vu, gdyby nie obecność Hughesa zamiast Crockera oraz dwukasetowy magnetofon, rejestrujący przesłuchanie, no 315