córke. -To jest ¿ałosne, dziwaczne i przera¿ajace i bardzo bym chciała, ¿eby sie ju¿ skonczyło. Ale potrzebuje czasu, wiec prosze, oka¿cie mi jeszcze troche cierpliwosci, dobrze? - Przepraszam, moge wyjsc? - spytała Cissy z oczami pełnymi łez i nie czekajac na odpowiedz, odsuneła swoje krzesło od stołu tak gwałtownie, ¿e jego nó¿ki głosno zazgrzytały po podłodze. Zerwała sie i zrzucajac z kolan serwetke, wybiegła z pokoju. - Zdenerwowałas ja - powiedział Alex, patrzac na ¿one. - A ty zdenerwowałes mnie - odpaliła Marla, zaciskajac dłonie w bezsilnym gniewie. - Nie wytrzymam tego dłu¿ej. Tej niewiedzy. Nie mam zamiaru kryc sie w swoim pokoju, póki nie zaczne wygladac dosc reprezentacyjnie, ¿eby wyjsc z domu, i nie mam zamiaru odmawiac przyjaciołom, którzy chca sie ze mna spotkac, ani zaniedbywac mojego ojca i brata, ani unikac Cherise i jej wielebnego mał¿onka, ani nikogo innego. Mam zamiar normalnie ¿yc i odzyskac pamiec, do cie¿kiej cholery. - Musisz byc cierpliwa... - zaczeła Eugenia. - Niedobrze mi ju¿ od tego „bycia cierpliwa”. Mysle, ¿e http://www.diagnosta.com.pl latarnie. Wprawdzie mysl o spaniu z nim w jednym łó¿ku wydała jej sie odra¿ajaca, ale Marla musiała zadac to pytanie. - Dlaczego ze soba nie sypiamy? Alex prychnał i zgasił papierosa w popielniczce. - To była twoja decyzja. Podjełas ja kilka lat temu. - Spojrzał na nia spod oka, jakby nie wiedział, czy mo¿e jej zaufac. W koncu, po dłu¿szej chwili, wzruszył ramionami. - Prawda jest taka, ¿e... ¿e interesowali cie inni me¿czyzni. - Me¿czyzni - przeraziła sie. Przypomniał jej sie Nick i sposób, w jaki na nia działał. To prawda, nie była odporna na jego surowy, erotyczny wdziek. Fantazjowała nawet na jego temat, wyobra¿ała sobie jego stwardniałe od pracy fizycznej dłonie na swoim ciele. Z drugiej strony jednak ani przez chwile
jak jego najlepsza klacz baraszkuje na południowym wybiegu. Gniada czystej rasy, z białymi podkolanówkami i gwiaździstym znamieniem na czole, była warta więcej niż 89 wszystkie inne jego klacze razem wzięte. I zachowywała się tak, jakby o tym wiedziała, potrząsając grzywą w sposób, w jaki atrakcyjne dziewczyny odgarniają włosy z twarzy. Za wybiegiem było sto sześćdziesiąt akrów ziemi, którą przyłączył do swojej posiadłości: kupił ten teren przed rokiem. Pasły się tam inne konie, gorszej klasy - Sprawdź zapach palonego plastyku. - Muchas gracias, amigo. - Czy Marla piła cos tamtego wieczora, kiedy straciła panowanie nad kierownica? - spytał Nick. 104 Siedział z Aleksem w irlandzkim pubie kilka przecznic od hotelu, w którym sie zatrzymał. Alex dopijał własnie druga szkocka z woda. Nick w zamysleniu pocierał twarz. - Nie. Tylko co wyszła ze szpitala. - A Pam? - Nick zastanawiał sie, kim własciwie była ta kobieta, której przecie¿ nikt nie znał. Przyjaciółka Marli. - Nie wiadomo, co robiła, ale w jej krwi wykryto niewielka ilosc alkoholu.